Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej rezygnacją niektórych drużyn z uczestnictwa w naszej grupie Bundesklasy, Victoria Stoki powraca do gry. Rywalem w niedzielne popołudnie będzie drużyna, która rozegrała z nami pierwszy, historyczny mecz na Stadionie na Stokach - rezerwy MKS-u 2000 Tuszyn.
Zbiórka dla zawodników zaplanowana jest na godzinę 12:00.
Trener - Tadeusz Świech - podał kadrę na to spotkanie:
1.Wołczyński, 3.Dembiński, 5.Kałka, 6.Wojciechowski, 7.Bojanowski, 8.Franc, 9.Hajkowski, 10.Fijałkowski, 11.Woźniakowski, 12.Benka, 13.Lisowski, 14.Karasiński, 21.Łągiewczyk, 24.Bogusiak, 26.Kostecki, 28.Karłat, 29.Litkowski, 33.Wolniak.
Historia meczów z rezerwami MKS-u liczy osiem spotkań, do tego można dodać jeden mecz pucharowy z pierwszą ekipą tego klubu, wygrany 2:0. Jeśli chodzi o ligę, to w ośmiu rozegranych do tej pory meczach, trzykrotnie lepsza była Victoria, trzykrotnie padał remis (co ciekawe, miało to miejsce w ostatnich trzech meczach z rzędu), dwukrotnie lepsi byli tuszynianie. Wychodzi na to, że przeznaczeniem tego spotkania jest bramkowy remis.
Nasi niedzielni przeciwnicy do tej pory zdobyli dziewięć punktów, gromiąc Ner Łódzki u siebie 6:0, wysoko pokonując w Rosanowie rezerwy tamtejszego LKS-u 5:2 oraz minimalnie wygrywając z Kolejarzem 1:0. Przegrali natomiast nieznacznie z Victorią Rąbień (0:1) i wyraźnie z Hetmanem Łódź (1:4).
Na koncie Victorii nadal widnieje jeden, jedyny punkt, zdobyty na Sazanie. Ostatnie trzy kolejki, to mecze z rywalami, którzy o awans bić się raczej nie będą i zdobycie "oczek" powinno być łatwiejsze. Warunkiem jednak będzie gra z takim zaangażowaniem, jak w ostatnim meczu ligowym i wyeliminowanie głupich błędów w końcówce. Jeśli te warunki zostaną spełnione, w niedzielę widzowie obejrzą ciekawy mecz. Czego sobie i Państwu życzę :)